poniedziałek, 4 marca 2013

Tiramisu by Potwór

Dzisiaj deser, który serwuję bardzo często bo i efektowny i chwalony i zjadany, czy raczej wylizywany, do ostatniego okruszka.

Jest kilka przepisów na prawdziwe włoskie tiramisu ale który jest prawdziwy - kto to wie? ;)
bo ja podróżując po Włoszech próbowałam je w różnych regionach i za każdym razem otrzymywałam coś innego ;) Otóż więc posiadając w rodzinie tiramisowych fanów próbowałam rożnych receptur po czym zaczęłam stosować wyłącznie jedną ( + własne udoskonalenia)

Moje tiramisu nie zawiera jajek!

Zrezygnowałam ze stosowania jajek na rzecz kremu opartego na bitej śmietanie kremówce - ten przepis najbardziej nam smakuje :)

Zwykle robię tiramisu na duże blasze ale można też w pucharkach - ja wolę jednorazowo przyrządzić dużą porcję ;) i tak wszystko zjedzą :D


Składniki:
- biszkopty podłużne - najlepsze są włoskie, takie posypane ziarenkami cukru ale mogą być też inne, ważne jest tylko aby brzegi biszkopta były mniej więcej równoległe, ciastka typu "kocie języczki" odpadają bo nie uda się nam nimi równomiernie wyłożyć blachy - użyłam wielką paczkę złożoną z 4 mniejszych

- śmietana kremówka ok 30-36% jeden większy kartonik albo dwa małe - trzeba ją porządnie schłodzić przed ubijaniem!!!

- cukier puder ok 3 łyżki albo tyle ile lubimy ;) uwaga! można cukier zastąpić fruktozą albo słodzikiem ;)

- serek mascarpone - jedno duże opakowanie albo dwa małe - zwykle kupowałam oryginalny włoski, ostatnio zrobiłam eksperyment z tańszą Piątnicą - okazała się bardziej gęsta więc i krem wyszedł troszkę mniej puszysty ale smakowo bez różnicy

- kawa! robiłam tiramisu i używając espresso ( co wyszło dość drogo bo prawie całą kawę musiałam zaparzyć ;)))) i trwało wieeeki i kawy rozpuszczalnej - ta druga daje delikatniejszy smak lecz mnie pobudzający efekt

- amaretto czyli migdałowy likier - jego ilość zależy od indywidualnych upodobań i tego czy deser będą zjadały małe dzieci ;)

- kakao, esencja waniliowa lub cukier waniliowy

Przygotowanie tiramisu jest banalne!


- zaparzamy kawę  misce (albo talerzu z płaskim dnem), czekamy aż wystygnie ( inaczej maczane biszkopty się rozpadną!)
- dodajemy amaretto
- maczamy biszkopty ( ważnej jest aby każdy biszkopt był moczony w ten sam sposób i tak samo długo - w ten sposób ciastko będzie równomiernie wilgotne, nie za suche
- układamy biszkopty ściśle obok siebie
- ubijamy śmietanę z cukrem, amaretto, wanilią ( uwaga! nie ubijać śmietany zbyt długo bo zrobi się z niej masło ;))) + mascarpone
- połowę kremu rozsmarowujemy na biszkoptach
- posypujemy kakao
- ponawiamy czynność moczenia i układania biszkoptów i wykładamy pozostały krem, rozsmarowujemy dokładnie łopatką, posypujemy kakao chociaż ja ostatnio użyłam pokruszonej czekolady ;)
- obwijamy folią spożywczą ( tworzymy izolację dla zapachów ;)))) i do lodówki na noc

i można podawać

i zjadać

zdecydowana większość twierdzi, że pyszne

tak pyszne, że moje tiramisu zostało doszczętnie pożarte zanim zdążyłam zrobić fotkę gotowej porcji ;)
-



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz