Ja zawsze stosuję przepis znaleziony w Wysokich Obcasach, o ten:
Ja odrobinę zmodyfikowałam przepis i wygląda on następująco:
3 tabliczki (200 g) gorzkiej czekolady
1 kostka (200 g) masła
100 g mąki
300 g cukru brązowego
6 jaj
wanilia
Biorę garnek z gotującą się wodą, stawiam na niego miskę gdzie wrzucam pokruszoną czekoladę + masło, całość się ładnie roztopi i połączy.
W tym czasie wyciągam mikser, wbijam jajka i dodaję cukier + esencję waniliową lub prawdziwą wanilię, ubijam aż będzie puszyste ( wtedy też masa czekoladowa się studzi).
Stopniowo dodaaję mąkę i w końcu przestudzoną czekoladę, mieszam i tadam: koniec skomplikowanych czynności
Spód blachy wielkości 60x35 cm wyłożyć pergaminem, ciasto wlać na blachę. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 200 st. C, piec 18--20 minut.
Można dodać co tam lubimy: ja często kroję białą czekoladę, czasem ciasteczka, rzadziej bakalie, orzechy, polecam też maliny albo porzeczki. Ciasto nie powinno być zbyt wysokie, jak dla mnie najlepiej wylać ok 2-3 cm
Ciężko było zrobić zdjęcie upieczonego kawałka bo moja domowa ludność + goście prawie wszystko pożarli w ekspresowym tempie
Przyznam, że to najszybsze i najefektowniejszy ciasto jakie znam, zawsze smakuje, zawsze słyszę pochwały, czasem wręcz pomruki czy okrzyki zachwytu ;)