Restauracja Lobkowicz mieści się na wrocławskim Rynku, na przeciwko pomnika Fredry:
do odwiedzenia tego miejsca skusił mnie taki oto napis:
a że lubię czeskie knedliki z gulaszem ;) (choć najsmaczniejsze są w obskurnych czeskich knajpach, podawane z bursztynowym piwem), ucieszyłam się z faktu powstania knajpy oferującej czeską kuchnię ;)
Wnętrze przyjemne, gęsto upakowane stoliki, czerwono i przytulnie, prawie czesko ;) Bardzo miła, uśmiechnięta, kelnerka.
Oczywiście, że nie zauważyłam napisu, że czeskie dania są podawane tylko od pn do pt w godz. 13-17!!! W weekend ich nie uświadczysz... Wieczorem nie zjesz knedlika... O 20 zapomnij o gulaszu...
A może mój mózg po prostu nie przyjął do wiadomości tego absurdu ;)
Czesko - polska knajpa z historią rodu, a kuchnia tfu tfu orientalna?
Czeskie piwo bez czeskiego żarcia? Toż to profanacja!!!
Czyli powstał w centrum kolejny szit dla turystów?
Z wysokimi cenami za byle co?
A kto powiedział i gdzie jest napisane, że to czeska restauracja z czeską kuchnią?
OdpowiedzUsuńCzeskie jest piwo i gdybyś GOŚCIU dokładnie przeczytał to Lobkowicz warzył piwo, a nie gotował...Twist-off to system zakręcenia i w tym systemie wolno wszystko, nawet ogórek zjeść z miodem, a knedliki do 17.00 i o to właśnie chodzi- pozytywne zakręcenie i absurd.Jak widzę na szyldzie pisze restauracja w systemie twist-off, a nie czeska kuchnia...Restauracja świetna, jedzenie pyszne, piwo super, a ceny niskie jak na Rynek.Mam wrażenie że to negatywna akcja konkurencji bo Lobkowicz staje się modny!!!
Poza tym opublikowałeś zdjęcie z ludżmi bez ich zgody!!!
Fani Lobkowicza
polecam przeczytać ustawę o prawach autorskich drogi Właścicielu tej marnej restauracji ;) mam prawo publikować tego typu zdjęcia bez zgody ;))))
UsuńZmyliła mnie tablica zapraszająca na czeskie dania (patrz FOTKA) , poza tym logiczne jest, iż czeskie piwo łączy się nierozerwalnie z czeskimi daniami a nie z kuchnią orientalną. Zauważyłbyś to Drogi Anonimie gdybyś pojechał do Czech ;))))))
Nigdy nie widziałam restauracji piszącej na szyldzie ;))))) Ciekawostka.
Co do absurdu - zgadzam się całkowicie.
Ceny wcale nie są wyjątkowe ani niskie, szczególnie ceny piwa.
Restauracja wcale nie staje się modna, z tego co wiem Wrocławianie wcale tam tłumnie nie walą ;)